Wyspy-cooka – Kultura i religia
Wyspy Cooka, a właściwie Kūki 'Āirani, należą do najbardziej dziewiczych zakątków świata. Nic dziwnego, że ci, którzy mieli okazję tam być, są zachwyceni tamtejszą kulturą. Narodowym hymnem jest „Te Atua Mou E”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „Bóg jest prawdą”.
Wyspę zamieszkują Polinezyjczycy, którzy należą do różnych grup etnicznych. W ostatnich latach, można jednak zaobserwować zlewanie się poszczególnych grup i powstawanie jednej wspólnoty. Warto jednak zaznaczyć, że Polinezyjczycy mówią różnymi językami i dialektami.
Mieszkańcy Wysp Cooka są uprzejmi i spokojni. Można powiedzieć, że żyją w zgodzie z naturą, która wyznacza ich rytm życia. Główną religią jest protestantyzm, który wyznaje aż 85% ludności. Katolików jest 12%, chociaż czasami podaje się, że katolicy stanowią prawie 19% ludności. Wśród Polinezyjczyków można wyróżnić także Mormonów, Świadków Jehowy oraz bahaistów.
Mieszkańcy wyspy zajmują się głównie uprawą cytrusów i palm kokosowych. Popularne jest także rybołóstwo i wydobywanie pereł. Nie można również zapominać o turystyce, która stanowi ważną gałąź gospodarki. Rocznie wyspy odwiedzają ponad 30 tys. turystów z całego świata i z myślą o nich buduje się tu hotele i zaplecze turystyczne. Mieszkańcy również korzystają z przyjezdu zagranicznych klientów, oferując ich ręcznie wykonywane pamiątki.
Swoją nazwę Wyspy Cooka oddziedziczyły po swym odkrywcy – Jamesie Cook, który wyspy odkrył w 1773 r. Pamiętajmy jednak, że to nie on, a hiszpański żeglarz dopłynął do nich po raz pierwszy w 1595 r.
Obowiązującym na wyspie językiem jest angielski, a także szczególna dla Wysp Cooka odmiana języka maoryskiego.
Bardzo popularnym na wyspach jest zwyczaj obdarowywania gospodarzy upominkami podczas odwiedzin. Nie zdziwmy się także, gdy zostaniemy przywitani girlandami kwiatów. Naszyjniki z kwiatów stanowią tu prawdziwą sztukę i są częścią kultury.
Kuchnia Wysp Cooka jest oczywiście bogata w ryby i owoce morza, a także niesamowte owoce. Co ciekawe, elementy te często się ze sobą łączy. Prawdziwym rarytasem jest poke, czyli tuńczyk z mlekiem kokosowym.